Kandydoza – drożdżyca, czasem nazywana powszechnie jako grzybica

Pod hasłem “grzybica” najczęściej odnajdujemy objawy spowodowane saprofitycznym gatunkiem grzyba Candida albicans. Co oznacza saprofityczny? To taki gatunek grzyba, który naturalnie występuje w ludzkiej mikroflorze. Dlaczego więc jest taki groźny lub może powinniśmy zadać pytanie: kiedy staje się groźny?

Candida albicans oraz rzadziej oznaczane gatunki takie jak: C. glabrata C. kefyr, C. parapsilosis, C. tropicalis i inne – należą do grupy grzybów drożdżopodobnych i jako saprofity nie wywołują choroby, dopóki nie pojawią się ku temu sprzyjające warunki. Najczęściej, jest to związane ze spadkiem odporności przeciwgrzybiczej, zaburzeniami mikroflory spowodowanej niewłaściwym odżywianiem (produkty przetworzone, duża ilość cukru), czy długotrwałym stosowaniem antybiotyków.

W zależności od umiejscowienia grzybicy wyróżniamy:

• kandydozy powierzchniowe – rozwijające się na skórze i paznokciach oraz na błonach śluzowych wywołujące m.in. grzybicę jamy ustnej czy grzybicę pochwy;

• kandydozy układowe – dotyczące jednego lub grupy narządów. Wyróżniamy grzybicę układu pokarmowego, grzybicę układu nerwowego, czy układu oddechowego;

• kandydozy uogólnione – związane z obecnością patogennych grzybów we krwi, mogące wywołać nawet sepsę.

Wśród objawów przewlekłej drożdżycy często spotykamy:

• stany zapalne w jamie ustnej

• zapalenie zatok

• wzdęcia, gazy, biegunki, zaparcia, świąd odbytu

• świąd i stany zapalne skóry

• nawracające infekcje układu moczowego

• przewlekłe zmęczenie

• depresja

• rozdrażnienie

• lęki

Jak sobie pomóc?

Kluczową kwestią w opanowaniu przerostu drożdżycy jest zmiana żywienia. Sprawdź, czy po odstawieniu bułeczek, chleba i słodyczy już nie poczułeś się lepiej. Pamiętaj, że cukier zawarty jest w wielu przetworzonych produktach, dlatego one również powinny zniknąć z jadłospisu.

Co warto jeszcze wykluczyć? W fazie ścisłej należy zrezygnować z produktów mlecznych, ale również ze słodkich owoców świeżych i suszonych.

Pytacie, co można jeść?

• Kiszonki – wszystkie jakie macie w domu: kapusta, ogórki, zakwas z buraków lub inne, które przygotowaliście dla siebie na ten zimowy czas. Pomogą wyregulować pracę układu pokarmowego i przyczynią się do wzrostu prawidłowej mikroflory.

• Probiotyki – kiedy stan jest już zaawansowany warto przyspieszyć proces odbudowy gotowym

• Czosnek – jego szerokie spektrum działania zarówno zmniejszy grzybice, jak i podniesie odporność organizmu.

• Kasze (gryczana, jaglana).

• Warzywa – najlepiej świeże na surowo.

• Oleje – tłoczone na zimno (warto pamiętać o oleju z oregano i czarnuszki, które mogą przyspieszyć proces powrotu do zdrowia).

• Dodatkowo możecie spróbować naturalnych, gorzkich substancji takich jak: Pau D’arco, czy czarny orzech.

Sami dla siebie bądźcie najlepszymi terapeutami, a jeśli po wdrożeniu zmian, dalej nie możecie sobie poradzić z rozrostem drożdżycy lub usunięciem różnych dolegliwości z ciała, zapraszamy Was na konsultacje, gdzie wspólnymi siłami postaramy się przywrócić równowagę Waszego organizmu.